środa, 19 lutego 2014

Z cyklu: siadamy :)

Jakie wielkie emocje wywołało zdjęcie siedzącej Blanki wśród naszej rodziny: "Ojeju, ona jest jeszcze za mała, żeby siadać! Zepsujecie jej kręgosłup!". 

Jak to jest z tym siadaniem? Postanowiłam zapytać kilku pediatrów i ortopedę. Każdy jednoznacznie odpowiedział: gdyby dziecko było za małe, żeby siedzieć, z pewnością powiedziałoby nam o tym. Nie słowami oczywiście. Maluszek upadłby do przodu lub zsunąłby się na bok już podczas próby sadzania. Dziecko trzy- czteromiesięczne, które dobrze trzyma główkę i nie opada przy sadzaniu, jest już gotowe (oraz bardzo chętne) na tę pozycję. 

Czy zatem zrobiliśmy Blance krzywdę sadzając ją na kanapie? Jej uśmiech mówi sam za siebie :)))

Pamiętajmy jednak, żeby zachować umiar: to, że dziecko dobrze radzi sobie w pozycji siedzącej nie oznacza, że jego 'kręgosłup' jest gotowy, żeby jeść z nami obiady przy stole ;) Być może będzie to możliwe dopiero ok. 8 miesiąca życia. Póki co, sadzajmy "od święta", co da naszemu maluszkowi nie tylko upragnioną okazję nowego spojrzenia na świat, ale pomoże mu także w ćwiczeniu mięśni i przygotuje do siedzenia samodzielnego :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz