ZOO TIME! <3
Choć nie wszytko jeszcze rozumiem i trochę się popłakałam w drodze do ZOO, to na miejscu było całkiem śmiesznie :D
Widziałam groźnego, dużego lwa!
Byli też Pan i Pani Lew. Trochę zaczęłam się bać.
Szybko zapomniałam o strachu kiedy zobaczyłam tego wielbłąda! Rozbawił mnie do łez!
Był też taki śmieszny miś-przytulak, który spał z językiem na wierzchu! No dziwne, nie!?
A na koniec rodzice pokazali mi orła bielika! Jest naprawdę duży! Prawie taki jak ja!
Tyle emocji dziś. Było fajnie. Zasnęłam u taty na rękach <3
A kiedy już dojechaliśmy do domu, mama pokazała mi dmuchanego tygrysa, którego kupiła mi w ZOO!
Ale śmieszny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz