niedziela, 29 grudnia 2013

Blanka jest wcześniakiem – wiedzieliśmy, że nie zaśniemy spokojnie bez najlepszego monitora oddechu. Sprawdziliśmy wszystkie najpopularniejsze na rynku od Tommee Tippee po Angel Care. Żaden z nich nie spełniał naszych wymagań. Aż w końcu dostaliśmy w prezencie Snuzę - przenośny monitor oddechu. Jak dla nas same plusy: mały, jednym ruchem przyczepia się do pieluszki, nie przeszkadza dziecku, uruchamia się jednym kliknięciem, zasilany jest specjalną baterią, więc nie trzeba martwić się kablami i przewodami przy łóżeczku dziecka, można zabrać go ze sobą wszędzie, a przede wszystkim jest niezwykle czujny.

Bezpieczny sen dziecka = spokojny sen rodziców


Polecamy z ręką na sercu <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz